W obronie wolności mediów

Nie kilkadziesiąt, jak doniósł „Głos Szczeciński” (efekt Polska Press?) zob. przypis 1), ale kilkaset, bo ponad 500 osób stawiło się we wtorkowe popołudnie (10.08) na placu Pawła Adamowicza, aby zamanifestować poparcie dla wolności mediów jako takich, a szczególnie dla telewizji TVN, zagrożonej niecnymi pomysłami PiS. Manifestację zorganizował zachodniopomorski KOD (Komitet Obrony Demokracji) we współpracy z kilkoma innymi, autonomicznymi środowiskami.
Przebieg spotkania był klasyczny: najpierw wypowiedzi kierunkowe. Po bardzo kompetentnym wprowadzeniu dr Bogny Baczyńskiej, szczecińskiej prawniczki i konstytucjonalistki, płomienną wypowiedź wygłosiła posłanka Magdalena Filiks, apelując o solidarność i jedność opozycji. W dalszej kolejności pojawiły się pomniejsze świadectwa liderów różnych ugrupowań.

W pewnym momencie doszło jednak do pomylenia porządków ogólnego przesłania. Organizatorzy, chcąc zdynamizować spotkanie, zaprosili na nie działaczki Strajku Kobiet i ruchów LGBT, dopuszczając je do mikrofonu. W efekcie postulaty dotyczące wolności mediów (jak również sądownictwa i edukacji), mające charakter systemowy, zmieszały się z apelami w kwestiach odrębnych i szczegółowych. O wolność wyboru aborcji, aprobatę dla środowisk „tęczowych”, a nawet z postulatami „Zielonych”. A są to zakresy zdecydowanie odmienne, których nie można ze sobą zestawiać.
Innego typu wolności dotyczy postulat wolności mediów, albo niezawisłości sądów jako zasady ustrojowej, czego innego dyskusja na temat możliwości liberalizacji prawa aborcyjnego lub legalizacji związków jednopłciowych.
W konsekwencji błędu (a pewnie i niedojrzałości) organizatorów druga część manifestacji zatarła przesłanie pierwszej ze szkodą dla głównego celu całego spotkania. W zamyśle miało ono być obroną wartości konstytucyjnych (zasada wolności mediów), a przekształciło się w propagandę „wolności” pojmowanej jako brak ograniczeń w pozakonstytucyjnych przestrzeniach szczegółowych.

W spotkaniu wzięło udział przynajmniej kilkanaście znanych w Szczecinie osób. Oprócz wspomnianej poseł Magdaleny Filiks, obecna była działaczka i współzałożycielka regionalnego KOD – Anna Rybakiewicz. Pierwszą część manifestacji sumiennie utrwalał dyrektor Muzeum Morskiego – Witold Jabłoński. Swoje pięć minut przy mikrofonie miał radny RM Przemysław Słowik, przedstawiciel partii Zielonych, a sprawy LGTB promowała Monika „Pacyfka” Tichy. Znanych osób było więcej, (m.in. Paweł Bartnik), ale staliśmy zbyt daleko, aby wszystkich rozpoznać i uwiecznić na zdjęciach.
Jak zwykle nie brakowało przedstawicieli mediów, w większości nam znanych, nie wiemy tylko do kogo należał dron sumiennie uwieczniający całą manifestację.

…………………………….

1) Cytat ze strony gs24.pl: „Kilkadziesiąt osób przyszło na protest w obronie wolnych mediów, które zorganizowano w Szczecinie na pl. Adamowicza.”
https://gs24.pl/wolne-media-protest-mieszkancow-w-szczecinie-zobacz-zdjecia/ar/c1-15750020
dostęp: 10.08.21 g. 20.21

Kiedy trwoga to… do profesora

Niektóre wojewódzkie media (Głos, Gazeta Wyborcza oraz Radio Szczecin) zrelacjonowały wczorajszą (26 IV) konferencję prasową zorganizowaną przez lekarzy szpitala w Zdunowie. Wziął w niej udział marszałek Senatu prof. dr. hab. Tomasz Grodzki, który w każdy poniedziałek pracuje jako wolontariusz w szpitalu, gdzie przez lata był dyrektorem.
Głównym tematem konferencji była niedawna, pionierska operacja poszerzenia światła tchawicy, przywracająca możliwość oddychania młodej, 35-letniej kobiecie. Szczegóły w „Głosie” i na stronie Radia Szczecin. Udaną operację przeprowadziło dwóch znanych lekarzy: dr hab. Jarosław Pieróg z Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej i Transplantacji oraz prof. dr hab. Tomasz Grodzki.
Na marginesie zasadniczego przedmiotu konferencji pojawiły się również sprawy polityczne, konkretnie komentarz do nagonki jaką wobec Profesora prowadzą niektórzy przedstawiciele Temidy, opierając się na pomówieniach serwowanych – jak to ujął Profesor – przez „fanatyków partii rządzącej”.
Zestawienie zniesławień i oszczerstw, serwowanych od momentu objęcia przez Tomasza Grodzkiego funkcji Marszałka Senatu, z prawdziwą działalnością zasłużonego lekarza, ratującego ludzkie życie jest wręcz żenujące, by nie posłużyć się mocniejszym słowem.
Szkoda, że w konferencji nie wziął udziału, ani jej nie w żaden sposób nie skomentował na swoich społecznościowych profilach szczeciński radny Dariusz Matecki, niedawno nawołujący do zrzeczenia się przez profesora immunitetu, aby można się było nad nim pastwić przy pomocy służb państwowych.
O połowę młodszy od Profesora radny (32 lata) pracuje w ministerstwie sprawiedliwości i jest lokalnym wykonawcą poleceń swojego patrona w osobie Zbigniewa Ziobry. Obu wymienionym panom polecamy lekturę świadectwa zoperowanej pacjentki, zamieszczonego na zakończenie obszernej relacji w Głosie Szczecińskim (GS24.pl).